PRZEZ ŚWIAT
Opowieści o podróżach z całego świata
najnowsze posty
Budzik dzwoni o 6, miałam iść do klasztoru. Wprawdzie budzę się ale wyjście ze śpiwora przerasta moje możliwości. Juby do tego mówi, że na bank nie idzie więc ostatnia argument …
Dzisiaj najdłuższa trasa ale Juby w porterem, więc damy radę. Według przewodnika – 4h, właścicielka lodgy mówi, że idzie 5h, Jubego ocenia na 7h. Trochę się boję bo od wczoraj …
Budzimy się o 9, udaje nam się podnieść z łóżek o 10:30. Juby jeszcze trochę dosypia, ja jeszcze raz analizuję trasę, robię notatki, kombiuję. Wczoraj Juby powiedział, że nie da …
Wstajemy dość późno ale to ma być luźny dzień, więc bez spiny. Na śniadanie po kawie, dla mnie omlet z serem (200RPI), dla Jubego 2 jajka sadzone, chapati z masłem …
Z zupki o 20 nic nie wychodzi, za to snickers o 23 ratuje życie. Jemy, idziemy dalej spać. O 6 dzwoni budzik, udaje nam się zwlec z łóżek dopiero o …
Znowu nocne pogaduchy się przeciągają, gdy idziemy spać zostaje nam 3,5h odpoczynku. Juby nie śpi całą noc, ja co chwila się budzę w końcu wstajemy o 4. Dopakowanie, toaleta. Oddzajemy …
Ten wpis będzie chyba najmniej porywający z całej wyprawy, przyznam że najchętniej bym go ominęła ale wewnętrzna potrzeba poukładania i zachowania chronologii nie pozwala. 🙂 Tak więc pokrótce kilka najważniejszych …